Zapłaciłam rachunki, odłożyłam ustaloną kwotę na oszczędnościówkę, zamówiłam dwie wersje ALIVE, zrobiłam zakupy. I w ten oto sposób, ponad połowa mojego miesięcznego kapitału poszła. A zaznaczam, że nie zaczął się jeszcze marzec. A w marcu czeka mnie kupno prezentu z okazji urodzin Mamy i wydatek na bilety na trasie Poznań-Łódź-Poznań ( Read more... )

Przez Arashi i jej wyjazd do Tajlandii siedzę i słucham tajskiego rocka odgrzebanego z dysku zewnętrznego. Cholera, stare czasy, kiedy to z olkens miałyśmy fazę stulecia na odkrywanie tych dzikich szlaczków robaczków. Nadal uważam, że szkoda, że pozostało mi z tego tylko parę słodko-gorzkich wspomnień i mp3 w pojedynczych folderach. No ale... cóż, ( Read more... )

i'm singing my blues~

Już do końca życia, kiedy będę myśleć o comebacku idealnym, o piosence poruszającej wszystkie zmysły i emocje, to pierwsze na myśl przyjdzie mi BIG BANG i ich BLUEBardzo proszę wszystkich, którzy się na to natkną, a którzy kochają muzykę i przy wyborze melodii nie kierują się uprzedzeniami, o danie tej piosence szansy. Bo ( Read more... )

Co robi fan w obliczu comebacku ulubionej grupy?


( Read more... )

Dopadła mnie pierwsza choroba w tym roku. Zazwyczaj na swoje zdrowie nie narzekam, mam dość mocny organizm i z reguły przechodzę trzy mocniejsze przeziębienia w ciągu roku (zima, wczesna wiosna, jesień), w dodatku jestem podatna na leki i nie muszę chodzić po lekarzach ani truć się antybiotykami... No ale wiadomo, to i tak nic przyjemnego. ( Read more... )

( Read more... )

Uwaga, dzielę się radością.


( Read more... )

You know what? PIERDOLIĆ TO ( Read more... )

Ekscytacja wczorajszego wieczoru nie minęła, więc tyle wam powiem:


( Read more... )